Pod koła tramwaju
Wydaje mi się, że próbowali mnie sprowokować abym wjechała pod rozpędzony tramwaj. Jechałam przez Rondo Starzyńskiego w Warszawie. Zatrzymałam się aby ustąpić pierwszeństwa tramwajowi zjeżdżającemu z Ronda. Zatrąbił samochód za mną abym jechała! Gdybym ruszyła i pojechała dalej zginęłabym dzisiaj pod kołami tramwaju! Polują na mnie aby wychwycić chwilę rozluźnienia, spadku czujności za kierownicą aby…