„Aniołek” w samochodzie
Znalazłam w samochodzie schowanego „aniołka”. Ten „aniołek” jest jakiś dziwny, jakby nieżywy. Przygotowywałam się do wyjazdu na urlop i zdenerwowałam się tym odkryciem. Pytałam osoby, które były w moim samochodzie, ale nikt nic nie wie. Uważam, że jest to małoprawdopodobne żeby coś takiego woziła poprzednia właścicielka mojej Toyoty i zapomniała zabrać. Czy podrzuciły go…